uczestnicy

Aga

wiecznie spóźniony krakowski student, oficjalnie na trzech kierunkach: religioznawstwie, latynoamerykanistyce i turystyce, nieoficjalnie śmieje się słońcu prosto w twarz i rozbija po stacjach benzynowych Hiszpanii, symulując w międzyczasie pisanie licencjatu, wszak pozostaje na Erasmusie w Cordobie. uważa, że każda pora dnia i nocy dobra jest na budyń, a jej marzeniem jest posiadanie osła, kozy i owcy. stopowała już po (prawie) całej Europie, Turcji, Gruzji, Armenii czy Iranie – pragnie wreszcie zanurzyć się głębiej i udać dalej na wschód. w Chinach chciałaby spojrzeć w skośne oczy innej kultury i szerzej otworzyć własne, zasadniczo niekoniecznie spróbować kaczki czy pieska

Ola

O podróżach marzyłam od małego. Już jako dziecko nie potrafiłam usiedzieć w jednym miejscu przez więcej niż minutę, ciągle gdzieś mnie nosiło. Ruszyłam w świat zaraz po maturze, wróciłam po 2,5 roku, aby rozpocząć studia dziennikarskie na UMK w Toruniu. Jak każdy zodiakalny wodnik kocham ponad wszystko wolność i tego szukam w podróży. Tej możliwości decydowania o każdym dniu, braku zobowiązań, niepewności jutra, mnóstwa małych rzeczy, które spotykamy na naszej drodze i które po jakimś czasie układają się niespodziewanie w spójną całość. Lubię chodzić własnymi ścieżkami, zarówno w podróży jak i w życiu, z dala od wydeptanych przez innych szlaków. Nie zależy mi na ,zaliczaniu’’ miast czy zabytków, nie mam wypunktowanych miejsc, które muszę zobaczyć. Najbardziej zależy mi na poznawaniu ludzi, świata w którym żyją, ich poglądów, rozterek, zarówno trudności z jakimi muszą borykać się w codziennym życiu, jak i rzeczy, które przynoszą im radość i szczęście. Mam nadzieję spotkać w drodze ludzi, którzy nie bali się wyrwać ze sztywnego schematu życia, codziennej rutyny i ruszyli w drogę, podobnie jak my

Monika

marzy mi się przejechać cały świat. Potrzeba podróży wynika z poznana lepiej kultur i swojego wnętrza. Kończę właśnie Liceum i mam teraz sporo czasu na planowanie i realizowanie swoich pasji i marzeń. Największa pasja: teatr i wszystko co z nim związane. Wyprawa do Azji to na pewno bardzo bogate doświadczenie poznania nowych miejsc i podróżowania głównie autostopem, z którego jeszcze nie korzystałam :)

Grzesiek



Na co dzień student kameralnego kierunku jakim jest ichtiologia, marzyciel i realista. Z powodu genów podróżnika jest prawdopodobnie prawnukiem Krzysztofa Kolumba. Podróżowanie głównie na sępa, czyli autostop i korzystanie z wszelkich przejawów gościnności.  Dlaczego Azja? Decyduje o tym studencka kieszeń oraz regiony niezdegenerowane przez turystyczne grupy powojennych Niemców. Wyznawca podróżowania bez pieniędzy i na własną rękę, bez chodzenia na smyczy za przewodnikami. Marzenie? Rowerem na księżyc, aktualnie poszukiwanie roweru w tym celu. Póki co stopem zmierzona większość Europy oraz spróbowanie okruszka Afryki.